eko logo

Odpady tekstylne na nowych zasadach. Co warto wiedzieć o segregacji i recyklingu tekstyliów?

5 lutego 2025

Selektywna zbiórka tekstyliów stała się faktem. Gdzie wyrzucić tekstylia i jak wygląda recykling odpadów tekstylnych?

kobieta trzyma naręcze ubrań zastanawiając się, gdzie wyrzucić tekstylia od 2025 r.

Nowe zasady segregacji tekstyliów od 1 stycznia 2025 r.

Przez wiele lat odpady z tekstyliów wyrzucaliśmy do zmieszanych – takie zalecenia obowiązywały zarówno przy segregacji odpadów na „suche” i „mokre”, jak i przy wprowadzanym od 2017 r. Jednolitym Systemie Segregacji Odpadów (JSSO). Wszystko zmieniło się jednak 1 stycznia 2025 r., kiedy to w życie wszedł obowiązek selektywnej zbiórki odpadów tekstylnych, a wyrzucanie ich do zmieszanych zostało zakazane.

Na czym polega selektywna zbiórka odpadów? Najprościej mówiąc: na wyrzucaniu danego rodzaju (frakcji) odpadów do oddzielnego kosza lub pojemnika. Odpady te należy segregować w miejscu ich wytworzenia, czyli w przypadku tekstyliów w naszych domach.

W odróżnieniu od pozostałych frakcji zbieranych selektywnie, odpady tekstylne nie doczekały się własnego oddzielnego pojemnika, a co za tym idzie – nie będą odbierane bezpośrednio z posesji i z altanek śmietnikowych. Zamiast tego sami będziemy musieli zadbać o dostarczenie ich do najbliższego PSZOKu, czyli Punktu Selektywnego Zbierania Odpadów Komunalnych. Od razu chcielibyśmy jednak uspokoić wszystkich oburzonych koniecznością wyjazdu do PSZOKu z każdą dziurawą skarpetą lub znoszonym podkoszulkiem – odpadów tekstylnych nie trzeba wyrzucać natychmiast. Znacznie lepszym rozwiązaniem jest gromadzenie ich w wyznaczonym miejscu w domu i przekazywanie do PSZOKu lub mPSZOKu np. co kilka miesięcy. Podobny system od lat funkcjonuje już w zakresie zbiórki zużytych baterii, które wielu z nas przechowuje w małym worku lub pudełku, by przy okazji wizyty w urzędzie, galerii handlowej lub wspomnianym PSZOKu wyrzucić je do specjalnego pojemnika.

Co to właściwie są tekstylia? I co zaliczamy do grupy odpadów tekstylnych?

Tekstylia to cała grupa produktów wykonanych z tkanin i dzianin włókienniczych (zwanych powszechnie materiałami).

Czy buty to tekstylia? Tak, lecz z pewnymi wyjątkami w postaci np. świecących butów dla dzieci, które mają wbudowaną baterie i elektroniczne podzespoły. Takie zużyte buty nie są odpadami tekstylnymi, lecz elektroodpadami.

Do kategorii tekstyliów zaliczamy więc:

  • odzież,
  • obuwie (z uwzględnieniem powyższego wyjątku),
  • akcesoria i dodatki odzieżowe, np. szaliki, czapki, krawaty, apaszki, torby i torebki, plecaki, paski do spodni,
  • pościel (poszewki i wsady), prześcieradła,
  • dodatki do domu, np. firany i zasłony, dekoracyjne poduszki, serwety, obrusy, narzuty,
  • ręczniki,
  • dywany, wykładziny dywanowe, chodniki, wycieraczki,
  • tekstylia kuchenne, np. ścierki, fartuchy, rękawice kuchenne,
  • tapicerki i obicia (nieskórzane).

Tekstylia stają się odpadami tekstylnymi w momencie, kiedy nie nadają się już do użytku albo kiedy są nadal dobre, lecz niepotrzebne ich użytkownikom bądź producentom. Niestety, odpadami tekstylnymi mogą być też zupełnie nowe ubrania, buty lub dodatki – wyrzucanie, a nawet palenie niesprzedanych tekstyliów to nieekologiczna i nieetyczna, lecz znana praktyka związana z fast fashion.

Skąd pomysł na segregację tekstyliów? Podstawa prawna selektywnej zbiórki

Wprowadzony w 2025 r. obowiązek segregacji tekstyliów wynika z transpozycji (czyli włączenia) do polskiego prawa przepisów znowelizowanej w 2018 r. dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2008/98/WE z dnia 19.11.2008 r. w sprawie odpadów. Dyrektywa ta nakłada na wszystkie państwa członkowskie UE obowiązek ustanowienia selektywnej zbiórki tekstyliów najpóźniej od 1 stycznia 2025 r.

Przepisy o selektywnej zbiórce tekstyliów powstały niejako w odpowiedzi na obecną sytuację w branży tekstylnej. Cały sektor tekstylno-odzieżowy oparty jest o model gospodarki liniowej (wyprodukuj-użyj-wyrzuć), co skutkuje szybkim zużywaniem zasobów i wytwarzaniem ogromnych ilości odpadów tekstylnych. Celem UE (i nie tylko) jest promowanie w tej branży biznesowych modeli cyrkularnych, czyli gospodarki o obiegu zamkniętym, w której odpady traktowane są jako surowce i wykorzystywane do wytwarzania nowych produktów.

Konieczność transformacji przemysłu odzieżowego w kierunku GOZ zapowiedziano również w Strategii dla Zrównoważonych Tekstyliów oraz w Europejskim Zielonym Ładzie. Jak czytamy w raporcie Zrównoważony Rynek Modowy:

„Europejski Zielony Ład, Plan Działania na Rzecz Gospodarki Obiegu Zamkniętego, a także Nowa Strategia Przemysłowa określiły sektor tekstylno-odzieżowy jako sektor priorytetowy, w którym potencjał obiegu zamkniętego jest wysoki, a przejście tej branży na model zrównoważony i cyrkularny jest kluczowe.”

Aby to jednak było możliwe, konieczne jest wprowadzenie systemów zbiórki odpadów tekstylnych, a następnie poddawanie ich recyklingowi na dużą skalę.

Jak wygląda recykling odpadów tekstylnych?

Recykling odpadów tekstylnych zaczyna się już w naszych domach. Mowa tu o prawidłowej segregacji, a następnie przekazywaniu tekstyliów do PSZOKów lub innych wyznaczonych punktów, z których będą mogły trafić do zakładów przetwórczych.

Zanim jednak odpady tekstylne zostaną poddane właściwemu procesowi recyklingu, muszą przejść etap przetwarzania wstępnego. Obejmuje on:

  • czyszczenie tekstyliów,
  • cięcie materiałów,
  • usuwanie elementów, które nie nadają się do recyklingu, mogłyby zanieczyścić surowiec albo spowodować awarię maszyn (np. suwaków, guzików, naszywek, nap i innych metalowych elementów).

Następnie odpady tekstylne mogą zostać skierowane do recyklingu mechanicznego, termomechanicznego, chemicznego albo termochemicznego.

Mechaniczny recykling odpadów tekstylnych

Recykling mechaniczny polega na rozczesywaniu, rozwarstwianiu lub rozdrabnianiu odpadów tekstylnych w celu odzyskania z nich włókien nadających się do ponownego wykorzystania. W tym procesie mogą być przetwarzane wszystkie rodzaje tkanin i dzianin[1].

Charakterystyczną cechą recyklingu mechanicznego jest brak ingerencji w skład przetwarzanych włókien (zasada „co wchodzi, wychodzi”). Oznacza to, że w wyniku przetworzenia tekstyliów ze 100% wełny otrzymamy włókna w 100% wełniane, a w wyniku przetworzenia dzianiny 95% bawełny i 5% elastanu otrzymamy włókna bawełny z 5% domieszką elastanu. Technologie recyklingu mechanicznego wpływają jednak negatywnie na jakość włókien – ulegają one skróceniu nawet o 30-40%[2],co często uniemożliwia wykorzystanie ich do wytworzenia produktów tego samego typu. Na szczęście „często” nie znaczy „zawsze”.

W mechanicznym recyklingu odpadów tekstylnych wyróżniamy bowiem:

  • pętlę otwartą (głównie downcycling) – włókna wtórne wykorzystywane są do wytworzenia mniej wartościowych produktów niż produkty pierwotne (np. wypełnień tapicerskich, wykładzin podłogowych, szmat, mat wygłuszających do pojazdów). Zwykle powodem downcyclingu jest wspomniane już nadmierne skrócenie się włókien,
  • pętlę zamkniętą – włókna z recyklingu wracają do obiegu w formie takich samych produktów, jak produkty pierwotne (np. nowy T-shirt powstaje z przetworzonego T-shirtu). Zwykle jest to zasługą wykorzystania technologii „miękkiego” recyklingu mechanicznego, w której długość włókien spada jedynie o 10-15%.

Termomechaniczny recykling odpadów tekstylnych

Ten rodzaj recyklingu wykorzystywany jest do przetwarzania wyłącznie włókien sztucznych (np. poliestru, poliamidu). Polega on na topieniu odpadów tekstylnych w wysokiej temperaturze i przy stale kontrolowanym ciśnieniu.

Zaletami recyklingu termomechanicznego są: relatywnie niskie zużycie energii oraz możliwość uzyskania włókien o wyższej jakości niż w przypadku większości technologii recyklingu mechanicznego. Niestety, nie nadaje się on do przetwarzania wszystkich syntetyków, lecz jedynie wybranych rodzajów polimerów.

Obecnie recykling termomechaniczny nie jest stosowany na dużą skalę, a przynajmniej nie do przetwarzania odpadów z tekstyliów. Technologię termomechaniczną z powodzeniem wykorzystuje się za to do recyklingu butelek PET[3].

Chemiczny recykling odpadów tekstylnych

Pod pojęciem recyklingu chemicznego kryje się mnóstwo technologii umożliwiających przetworzenie niemal wszystkich rodzajów odpadów tekstylnych. Nie wchodźmy jednak w zbytnie szczegóły. Najprościej rzecz ujmując, recykling chemiczny polega na rozkładzie włókien do polimerów lub monomerów (w przypadku syntetyków) albo do celulozy (w przypadku włókien naturalnych i sztucznych), który przebiega w wyniku różnych reakcji chemicznych.

Procesy recyklingu chemicznego są bardziej energochłonne niż technologie recyklingu mechanicznego. Pozwalają jednak uzyskać włókna o jakości niemal identycznej, jak włókna pierwotne (dotyczy to zarówno włókien syntetycznych, jak i naturalnych oraz sztucznych). Co ważne, chemiczny recykling tekstyliów nie jest jeszcze wykorzystywany na masową skalę. Prawdopodobnie zmieni się to już niedługo – wiele firm pracuje obecnie nad udoskonalaniem technologii lub buduje już komercyjne zakłady, które będą przetwarzały syntetyki albo celulozę.

Termochemiczny recykling odpadów tekstylnych

Recykling termochemiczny odbywa się poprzez zgazowanie, czyli zamianę stałego surowca (w tym przypadku odpadów tekstylnych) w paliwo gazowe, które może być wykorzystane m.in. do produkcji metanolu, amoniaku, paliw syntetycznych, plastyfikatorów, klejów oraz materiałów budowlanych. Choć technologie recyklingu termochemicznego są obecnie stosowane komercyjnie, to wymagają jeszcze dopracowania.

W przypadku recyklingu termochemicznego nie może być mowy o zamykaniu obiegu surowca – włókna nie są zamieniane w nowe włókna (jak miało to miejsce w pozostałych rodzajach recyklingu), lecz w paliwo.

Co łączy recykling butelek PET i tekstylia?

Po lekturze powyższych opisów możesz mieć wrażenie, że włókna z recyklingu zawsze powstają w wyniku przetworzenia innych włókien (fiber-to-fiber). Co ciekawe, nowe tekstylia mogą pochodzić też z przetworzonych butelek PET. Mowa tu o procesie PET bottle-to-fiber, w wyniku którego z pociętych, rozdrobnionych i przetopionych butelek PET wytwarzane są syntetyczne włókna poliestru. Tak uzyskany poliester z recyklingu jest następnie wykorzystywany do szycia np. polarowych bluz, odzieży sportowej albo strojów kąpielowych. Producenci napojów podkreślają jednak, że butelki PET z recyklingu są dopuszczone do kontaktu z żywnością. Natomiast np. z polaru, już nie można ich zrobić.

Obowiązkowa segregacja tekstyliów szansą na zwiększenie skali ich recyklingu

W ostatnich latach obserwujemy dynamiczny rozwój technologii recyklingu odpadów tekstylnych, które przechodziły od etapu pilotażu do fazy coraz szerszego stosowania na skalę przemysłową.Jak szacują eksperci, dzięki synergii opisanych powyżej technologii recyklingu możliwe będzie przetworzenie nawet 70% wytwarzanych w Europie odpadów tekstylnych, a następnie wykorzystywanie ich w obiegu zamkniętym.

Największym wyzwaniem, przed którym stoi obecnie branża recyklingu odpadów tekstylnych, jest zapewnienie stałego dostępu do surowca, czyli do zużytych tekstyliów, które będą nadawały się do przetworzenia. Aby mu sprostać wprowadzono m.in. obowiązkową selektywną zbiórkę tekstyliów. Musimy jednak podkreślić, że samo prowadzenie zbiórki to dopiero początek – zanim zebrane odpady trafią do zakładu przetwórczego, muszą przejść złożone procesy logistyki, sortowania i wstępnego przetwarzania. I tu pojawia się problem…

Czy Polska jest gotowa na selektywną zbiórkę odpadów tekstylnych?

Krótko mówiąc: nie jest. Mimo że o konieczności wdrożenia selektywnej zbiórki tekstyliów w 2025 r. wiedzieliśmy od niemal 7 lat, to jako kraj niewiele zrobiliśmy, by tę zbiórkę sensownie i skutecznie zorganizować. Większość obowiązków przerzuconych zostało na gminy (które nie otrzymały odpowiednich środków finansowych ani wsparcia od organów rządowych) oraz na zwykłych obywateli, których informacja o konieczności segregacji tekstyliów zaskoczyła w ostatnich dniach grudnia lub już w styczniu 2025 r.

Zdaniem ekspertów, największymi bolączkami i przeszkodami, które niewątpliwie utrudnią selektywną zbiórkę odpadów tekstylnych są:

  • niewystarczająca liczba punktów zbiórki –obowiązkowy punkt w każdej gminie (PSZOK) to zdecydowanie za mało, zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że takie punkty często zlokalizowane są na obrzeżach miast lub w odległych zakątkach gmin. Jeśli dodamy do tego ogromną skalę wykluczenia komunikacyjnego, to szybko dojdziemy do wniosku, że wielu mieszkańców po prostu nie będzie w stanie dostarczyć odpadów do punktu zbiórki,
  • ograniczenia budżetowe – samorządy przeważnie nie dysponują funduszami, które pozwoliłyby im utworzyć więcej punktów zbiórki. Ba, nie mają też środków na zapewnienie odpowiedniego sortowania zebranych odpadów z tekstyliów, a nawet gdyby je miały, to miałyby też problem z dostępem do instalacji do recyklingu, który w naszym kraju jest obecnie niewielki,
  • nadmierne obciążenie gmin i konsumentów przy braku jakiejkolwiek odpowiedzialności po stronie producentów tekstyliów, co jest zaprzeczeniem zasady „zanieczyszczający płaci”. Wprawdzie prace nad przepisami rozszerzonej odpowiedzialności producenta (ROP) trwają do dawna, ale ich końca, a tym bardziej konkretnej daty wprowadzenia ROPu, nadal nie widać,
  • fast fashion, a raczej fakt, że szybka moda wciąż nie wychodzi z mody – przemysł odzieżowy wytwarza coraz więcej tekstyliów (często niskiej jakości), konsumenci coraz więcej tych tekstyliów kupują, a następnie szybko je zużywają. W ten sposób lawinowo rośnie ilość odpadów tekstylnych, które jako konsumenci oddajemy do PSZOKu i z którymi następnie muszą poradzić sobie gminy,
  • brak działań edukacyjnych, których… nie przewidziano w ustawie.Media zaczęły informować o nowym obowiązku dopiero na klika dni przed jego wdrożeniem, a ministerialna kampania edukacyjna #segregujeMYtekstylia ruszyła dopiero w połowie stycznia. Równie spóźniona była publikacja katalogu dobrych praktyk, w którym Ministerstwo Klimatu i Środowiska podsunęło gminom pomysły na organizację zbiórki tekstyliów.

Ta wybuchowa mieszanka dla wielu osób stała się źródłem frustracji, niezgody, a nawet złości, skutecznie zniechęcając do przestrzegania nowych przepisów. Nie chcemy jednak podsycać tych emocji – zamiast tego skupimy się na wskazaniu rozwiązań, które pomogą Ci pozbyć się odpadów tekstylnych w sposób możliwie nieuciążliwy i komfortowy, a jednocześnie zgodny z obowiązującymi przepisami.

Gdzie wyrzucić ubrania, buty i inne odpady tekstylne i czy zawsze trzeba je wyrzucać?

Miejscem, gdzie można przekazać odpady tekstylne dowolnego rodzaju i w dowolnej ilości są PSZOKi oraz MPSZOKI (gdzie „M” oznacza mobilne). Nie oddasz tam jednak odpadów tekstylnych wytworzonych w wyniku prowadzenia działalności gospodarczej – PSZOKi przyjmują wyłącznie odpady od osób fizycznych, a przedsiębiorcy muszą zorganizować odbiór odpadów tekstylnych we własnym zakresie. Jak już wspomnieliśmy, gminy są też zachęcane do organizowania dodatkowych metod zbiórki, np. ustawiania kontenerów na tekstylia, prowadzenia zbiórki workowej albo wyznaczania lokalnych punktów wymiany tekstyliów. Informacje o adresie PSZOKu, harmonogramie MPSZOKu oraz dodatkowych metodach lub punktach zbiórki najlepiej sprawdzać na stronie internetowej swojej gminy.

Należy zaznaczyć, że mimo wprowadzenia obowiązku segregacji tekstyliów, nadal możemy „pozbywać się” ich na inne, dotychczas wykorzystywane sposoby – zakazane jest tylko wyrzucanie ich do odpadów zmieszanych i innych pojemników na selektywną zbiórkę!

Stare ubrania, buty i inne tekstylia można więc:

  • wrzucić do kontenera na odzież używaną (powszechnie zwanego kontenerem PCK),
  • oddać instytucjom charytatywnym po uprzednim sprawdzeniu, czy przyjmują tekstylia (zwykle muszą być one w dobrym stanie),
  • wysłać za darmo na zbiórkę za pośrednictwem np. Ubrania Do Oddania albo InPost EKOzwrot,
  • oddać na tzw. grupach śmieciarkowych (za darmo, za słodycze, za chemię domową itp.),
  • sprzedać np. za pośrednictwem platform sprzedażowych (OLX, Vinted, Marketplace na Facebooku, Zalando Pre-owned),
  • pozostawić w punkcie wymiany ubrań i innych przedmiotów,
  • wymienić podczas tzw. swap party, szafobrania itp.,
  • wyrzucić do pudeł, koszy albo kontenerów na zużytą odzież ustawionych w niektórych sklepach odzieżowych,
  • sprzedać podczas np. garażówek.

Sprawdź, gdzie jeszcze wyrzucić stare ubrania, buty i inne tekstylia! 

W tym artykule skupiliśmy się na sposobach radzenia sobie z tekstyliami, które stały się zbędne. A co z tymi, które masz już w szafie i z tymi, które kupisz w przyszłości? W tej kwestii gorąco zachęcamy do stworzenia strategii oraz do planowania zakupów. Pozwoli to uniknąć problemu nadmiaru tekstyliów, który zwykle bierze się z nieprzemyślanych lub spontanicznych decyzji zakupowych.

Przy okazji porządków w szafie albo w bieliźniarce zwróć uwagę na ilość oraz stan tekstyliów, które już posiadasz – masz ich wystarczająco czy musisz coś dokupić? A może masz za dużo ubrań i nadszedł czas na dłuższą przerwę w zakupach, która będzie korzystna zarówno dla Twojego portfela, jak i dla planety? Bardziej ekologiczne oblicze mody poznasz w naszym artykule o zrównoważonej garderobie.

[1] [2] [3] McKinsey&Company, Scaling textile recycling in Europe–turning waste into value, https://vb.nweurope.eu/media/19019/2207-scaling-textile-recycling-in-europe-turning-waste-into-value.pdf


Źródła:

  1. Zrównoważony rynek modowy. Przewodnik po strategii UE na rzecz zrównoważonych wyrobów włókienniczych o obiegu zamkniętym, https://ungc.org.pl/wp-content/uploads/2022/11/Raport_Zrownowazony_Rynek_Modowy.pdf
  2. https://www.linkedin.com/posts/martyna-zastawna_od-1-stycznia-2025-roku-w-polsce-wprowadzona-activity-7283070475293904899-UEfW/?utm_source=share&utm_medium=member_desktop
  3. McKinsey&Company, Scaling textile recycling in Europe–turning waste into value, https://vb.nweurope.eu/media/19019/2207-scaling-textile-recycling-in-europe-turning-waste-into-value.pdf
  4. M. Wiśniewski, A. Moraczewski, J. Wojtysiak, Recykling odpadów tekstylnych za pomocą technik włókninowych, https://yadda.icm.edu.pl/baztech/element/bwmeta1.element.baztech-article-BAR0-0030-0047/c/httpwww_bg_utp_edu_plartpe12007pe12007197206.pdf

Inne wpisy, które mogą Ciebie zainteresować

Skip to content