ABC zrównoważonej turystyki – jak spędzić wakacje bez uszczerbku dla środowiska?
25 czerwca 2025
Zrównoważone podróże to światowy trend, który promuje eksplorację nowych miejsc bez ich nadmiernej eksploatacji.

Urlop w Polsce czy za granicą? Co wybieramy i dlaczego?
– Gdzie w tym roku na wakacje? – wraz z nadejściem pierwszych ciepłych dni to właśnie tym pytaniem często zaczynamy small talk. W końcu urlopowe plany ma prawie każdy z nas – w 2024 r. na wypoczynek udało się 70% Polaków, o 5 p.p. więcej niż jeszcze rok wcześniej[i].
- 66% osób zamierzało spędzić urlop w Polsce. 36% z nich planowało wyjazd nad morze, 21% w góry, 13% nad jeziora, a 9% do miast[ii].
- Podczas urlopu w kraju chcieliśmy głównie wypoczywać – tak deklarowała ponad połowa (59%) badanych. 1 na 10 osób wolała natomiast zwiedzać atrakcje turystyczne i kulturalne[iii].
- Najpopularniejszym kierunkiem urlopowym w Polsce w 2024 r. było woj. pomorskie – gdzie wybierała się ¼ respondentów. Kolejne miejsca zajęły woj. małopolskie i woj. zachodniopomorskie[iv].
- Niespełna 1/3 (28% Polaków) swój urlop zamierzała spędzić za granicą[v].
- Aż 40% zagranicznych wojaży miały stanowić zorganizowane wakacje[vi]. W całym 2024 r. najchętniej wyjeżdżaliśmy do Turcji (31%), Egiptu (18%), Grecji (14%) i Hiszpanii (7%). Dane te pochodzą z raportu Travelplanet.pl, dlatego uwzględniają głównie podróże samolotem. Z tego względu brakuje w nich chociażby Chorwacji, do której zdecydowana większość z nas wybiera się samochodem.
Co ciekawe, tylko 13% wszystkich badanych zadeklarowało, że podczas planowania wakacji zwraca uwagę, czy dane miejsce noclegowe działa w sposób zrównoważony. Znacznie ważniejsze są dla nas cena za dobę i za cały wyjazd, bliskość dzikiej przyrody, infrastruktura rekreacyjna i rozrywkowa oraz estetyka, a także komfort. Szeroko pojęta ekologia schodzi więc na dalszy plan. Czy warto poświęcić jej nieco więcej uwagi, a jeśli tak, to dlaczego?
Overtourism – pokłosie masowej turystyki, które niszczy kolejne regiony
Znasz te historie o tłumach turystów na greckiej wyspie Santorini? A o zatłoczonym w ostatnich latach Zakhyntos (Zante)? Jeśli nie, to może kojarzysz słynne zdjęcie kolejki na szczyt Everestu, które wykonał Nirmal Purja:

Wszystkie je łączy jedno – są niemal książkowymi przykładami overtourismu, czyli nadmiernej turystki, zjawiska, które niszczy lokalne społeczności i zabija unikalny klimat wielu malowniczych zakątków. To oznacza przeludnienie spowodowane masowym napływem turystów, z którym zmaga się coraz więcej miejsc na całym świecie. Portal Holidu spróbował oszacować skalę nasycenia turystycznego, wyliczając liczbę turystów przypadających na 1 mieszkańca różnych europejskich miast (stąd w zestawieniu brakuje miasteczek, jak np. santoryńska Oia). Zwycięzcą tego rankingu okazał się Dubrownik, gdzie na mieszkańca przypadło… 27,4 turysty. Kolejne lokaty zajęły miasto Rodos (26,3), Wenecja (21,3), Heraklion na Krecie (18,4) i włoska Florencja (13,8). Dla wielu tych miejsc wpływy z turystyki są istotną częścią PKB i jednym z głównych źródeł utrzymania mieszkańców.
Z czysto gospodarczego punktu widzenia rosnące zainteresowanie turystów powinno więc cieszyć, a nie smucić. W czym więc problem? Przede wszystkim w tzw. „jednodniowych turystach”. Są to osoby, które odwiedzają dane miejsce, lecz nie korzystają z jego bazy noclegowej, a czasem również z restauracji ani z odpłatnych atrakcji. Ich obecność powoduje nadmierne obciążenie infrastruktury i znaczne uciążliwości dla mieszkańców, ale nie przynosi wpływów do lokalnych budżetów. Jest więc tłoczno, ciasno, głośno, tworzą się korki, parkingi są zastawione samochodami i autokarami, a w koszach (i nie tylko) piętrzą się odpady. Sam fakt korzystania z noclegu w danym miejscu również nie czyści sumienia masowego turysty. Lawinowy wzrost liczby apartamentów, pokojów i mieszkań na wynajem krótkoterminowy doprowadza do wyludniania się centrów turystycznych miast, a nawet całych miejscowości. Zwiedzając Positano, słynną perełkę wybrzeża Amalfi, można odnieść wrażenie, że nikt, absolutnie nikt nie mieszka tam na stałe – każde mieszkanie przerobiono na lokum dla turystów.

Niestety, Positano nie jest odosobnionym przypadkiem – skutki jakże popularnych najmów krótkoterminowych odczuwa praktycznie każde turystyczne miasto Europy. Po jedno- lub kilkudniowych turystach w mieście zostają również odpady, a wszystkie koszty związane z ich usunięciem spadają na mieszkańców. Z górami zalegających śmieci zmaga się już nie tylko Neapol – od niedawna „słyną” z nich też Malta, Wenecja, okolice Taj Mahal i piramid w Gizie, Barcelona, Santorini, Bali, a nawet… Mount Everest, na którym może znajdować się nawet 50 ton wszelkiego rodzaju śmieci[vii].
Myślisz, że ten problem nie dotyczy Polski? Nic bardziej mylnego. W polskich zestawieniach ilości odpadów przypadających na 1 mieszkańca rocznie również przodują turystyczne gminy i miejscowości: Dziwnów (2633 kg), Rewal (2534 kg), Mielno – obszar wiejski (2482 kg) i Krynica Morska (1860 kg). W górach śmiecimy znacznie mniej – Karpacz zanotował wynik „zaledwie” 1170 kg, Szklarska Poręba 799 kg, a Zakopane 627 kg[1]. Przypomnijmy, że średnia dla całej Polski wynosi 357 kg[viii]!
Zaraz, zaraz, czy to oznacza, że masz porzucić swoje plany wakacyjne? Absolutnie nie – nie chodzi tu o żadne zakazy, lecz o zachętę do większej uważności na problem masowej turystyki oraz do drobnych zmian w urlopowych nawykach, które pomogą zminimalizować skutki overtourismu.
Odpowiedzialna turystyka i zrównoważone podróże – co to właściwie oznacza?
Jak sama nazwa wskazuje, odpowiedzialna turystyka opiera się na zdaniu sobie sprawy ze skutków własnych działań i podejmowaniu świadomych, racjonalnych decyzji związanych z wypoczynkiem. Rozsądny turysta powinien, podobnie jak medyk, po pierwsze nie szkodzić – środowisku, kulturze, ludziom, ogólnie mówiąc miejscu, w którym się znalazł, a dodatkowo wspierać lokalny biznes i mieszkańców. Jak? Finansowo – korzystając z ich usług i kupując lokalne produkty, a tym samym dając zatrudnienie i możliwości zarabiania.
Wspomniana odpowiedzialność ciąży nie tylko na samych turystach, ale też na podmiotach organizujących wydarzenia i atrakcje dla nich. Oferowane usługi powinny odpowiadać zarówno na potrzeby klientów, jak i środowiska, lokalnej społeczności oraz kultury. Co to oznacza w praktyce? Zamiast ogromnego hotelu – mały, butikowy pensjonat; zamiast all-inclusive – serwowane posiłki a’la carte, zamiast najtańszych podwykonawców – mniejsze, lokalne firmy, które dbają o godne wynagradzanie i dobrostan swoich pracowników. Skomponowana z tych elementów oferta wypoczynku spełnia podstawowe zasady zrównoważonej turystyki.
Ale… Z dość oczywistych względów nie jest to popularny model biznesowy – zmiana podejścia na bardziej ekologiczne zwykle oznacza organizatora większe koszty i mniejszy zysk (a to niekoniecznie musi przemawiać do udziałowców i zarządów). Z punktu widzenia lokalnej społeczności oraz samego turysty ten zrównoważony model urlopu może być jednak bardziej atrakcyjny – zapewniać większy spokój, szersze możliwości personalizacji, szansę na bliższe poznanie miejscowych zwyczajów i poczucie unikalnej, niepowtarzalnej atmosfery danego miejsca.
Odpowiedzialna turystyka w praktyce – jak podróżować bardziej ekologicznie?
Wolisz samodzielnie organizować swój wakacyjny wyjazd? Przygotowaliśmy kilka pomysłów i inspiracji, które pomogą zaplanować bardziej zrównoważony urlop.
- Hotel z gwiazdkami i z zielonym certyfikatem…
Podczas wyboru hotelu zwróć uwagę nie tylko na gwiazdki określające standard, ale też na oznaczenia odnoszące się do spełnienia standardów środowiskowych. Coraz więcej obiektów chwali się posiadaniem zielonych certyfikatów, np. Green Key, EU Ecolabel, LEED, BREEAM i Green Globe. Są one przyznawane hotelom (i innym budynkom), które spełniają wysokie standardy zrównoważonego rozwoju. np. minimalizują zużycie zasobów, redukują emisje i ilość wytwarzanych odpadów. Ten „luksus” ma jednak swoją cenę – wystarczy spojrzeć na listę polskich hoteli z certyfikatami, by dostrzec, że wypoczynek w nich nie należy do najtańszych. A przecież aż 46% z nas przy wyborze noclegu kieruje się właśnie ceną[ix]!
- …albo mały pensjonat z rodzinną atmosferą
Tańszą alternatywą dla certyfikowanych hoteli są mniejsze obiekty prowadzone przez mieszkańców. W takich miejscach skorzystasz nie tylko z noclegu, ale też z wiedzy i doświadczeń ich właścicieli – to właśnie „lokalsi” najlepiej wiedzą, gdzie smacznie zjeść, gdzie plażować z dala od tłumów i co zobaczyć, żeby przeżyć niezapomniane wakacje.
- Mniej znaczy więcej, również w kwestii bagażu
Bez względu na to, czy podróżujesz samochodem, samolotem czy autokarem, redukcja wagi Twojego bagażu zawsze przekłada się na redukcję emisji gazów cieplarnianych przez środek transportu. Dzięki rozsądnemu pakowaniu będzie lżej nie tylko Tobie, ale też środowisku!

- Transport zbiorowy albo rowerowy
Turystyczne rejony często mają rozwiniętą sieć komunikacji zbiorowej. Jest ona nie tylko bardziej ekologiczną, ale też znacznie tańszą, wygodniejszą i mniej stresującą alternatywą dla korzystania z własnego lub wynajętego samochodu. Korzystając ze środków transportu publicznego zyskujesz czas na obserwowanie okolicy, poznawanie zwyczajów mieszkańców lub krótki odpoczynek pomiędzy kolejnymi atrakcjami. Wolisz odpoczywać aktywnie? Wskakuj na rower!
- Wycieczki? Tylko lokalne!
Biura podróży oferują turystom masę różnorodnych wycieczek fakultatywnych dostępnych na wyciągnięcie ręki. Warto jednak mieć na uwadze, że zarabiają na nich głównie duże korporacje (którymi często są biura podróży), a nie lokalni usługodawcy. Z tego względu zachęcamy do korzystania z atrakcji organizowanych przez małe, lokalne firmy – nie raz znajdziesz wśród nich również biznesy prowadzone przez Polaków mieszkających za granicą, więc nie musisz obawiać się bariery językowej.
- Troska o zasoby, które są na wagę złota
Czy wiesz, że wszystkie egipskie kurorty leżą na pustyni i korzystają wyłącznie z odsalanej wody morskiej? Pamiętasz wodny kryzys w Hurgadzie? Pożary trawiące greckie wyspy, australijski busz i gęsto zaludnioną Kalifornię? W tych sytuacjach każda kropla wody jest cenna, pod warunkiem, że nie zostanie zmarnowana. Zakręć kran przy myciu zębów, skróć prysznic o minutę, zrób pranie w misce, a nie pod bieżącą wodą – tylko tyle i aż tyle może pomóc w zaoszczędzeniu cennych zasobów miejsca, które odwiedzasz.
Z wody, energii, ale też z jedzenia w bufecie warto korzystać zgodnie z potrzebami. „Jedz, ile chcesz, ale weź tylko tyle, ile zjesz” – apelował niedawno jeden z hoteli[x]. Problem marnowania setek ton żywności na wakacjach all-inclusive dostrzegają m.in. tureccy i hiszpańscy hotelarze, którzy pracują nad przemodelowaniem formuły popularnych urlopów z wyżywieniem. Zanim jednak doczekamy się większych zmian, warto zadbać o własne nawyki i codzienne wakacyjne wybory, stawiając na pierwszym miejscu szacunek i troskę o zasoby.
Podróże kształcą, również środowiskowo. Co warto wiedzieć o wakacyjnej destynacji?
Podczas podróżowania jesteś gościem danego ekosystemu, kultury i społeczeństwa, które mogą być (i zwykle są) całkiem inne niż te, które znasz z własnego podwórka. To właśnie ta różnorodność i chęć jej poznania często popycha nas do odwiedzania kolejnych miejsc – zachęcamy, by dbać o nią i obserwować ją z szacunkiem, jak na gościa przystało.
Zanim spakujesz wakacyjną walizkę, poszukaj podstawowych informacji o regionie, w który się udajesz. Oprócz tak oczywistych punktów jak atrakcje, waluta i strefa czasowa, sprawdź też zasady ruchu drogowego (nie wszędzie kierowca przepuszcza pieszego na pasach!), poczytaj o gestach i zachowaniach, które uznawane są za obraźliwe (oczywiście po to, aby nikogo nie obrazić 😊), poznaj warunki wejścia do miejscowych świątyń i godziny popołudniowej sjesty, kiedy zamknięte są sklepy, restauracje i punkty usługowe.
Tych różnych informacji jest o wiele więcej. Czy wiesz, że dokarmianie ryb w Egipcie może zwabić rekiny i stworzyć zagrożenie dla turystów? Rozumiesz, jakie szkody może wyrządzić światło flesza padające na zabytkowe freski i bezcenne obrazy? Pamiętasz, że nad polskim możem obowiązuje zakaz spacerów po wydmach? Nie zapominasz zabrać swoich śmieci z plaży, z górskiego szlaku i z campingu?
Gdzie wyrzucić śmieci w Polsce i za granicą?
W dobie postępującej globalizacji i homogenizacji, wielu z nas może oczekiwać, że w każdym zakątku globu odpady segreguje się dokładnie tak samo. Po części jest to prawdą – w wielu miejscach w Europie i na świecie selektywnie zbiera się te same frakcje. Różne bywają jednak kolory pojemników, zakazy i nakazy, a nawet same zasady segregacji.




W państwach członkowskich UE stopniowo wdrażane są też systemy kaucyjne obejmujące różne rodzaje opakowań. Przed wakacyjnym wyjazdem sprawdź więc, czy taki system funkcjonuje w kraju, który planujesz odwiedzić. Wbrew pozorom nie mówimy tu wyłącznie o Niemczech i Chorwacji – systemy kaucyjne działają w większości państw Unii (Polska będzie 17. krajem UE objętym systemem depozytowym). Jeśli zamierzasz spędzić urlop nad basenem hotelu z formułą all-inclusive, to ta informacja raczej nie będzie dla ciebie kluczowa. Jeśli jednak planujesz zwiedzać i korzystać z lokalnych wycieczek, to zakup napojów, a przy okazji wpłacenie kaucji za ich opakowania, może być nieunikniony. We wszystkich krajach Wspólnoty obowiązuje za to selektywna zbiórka odpadów tekstylnych, o której pisaliśmy w artykule: Odpady tekstylne na nowych zasadach.
Więcej informacji o zasadach gospodarki odpadami komunalnymi w poszczególnych państwach członkowskich UE znajdziesz na stronie Europejskiej Agencji Środowiska (EEA).
Czy przysługuje urlop od segregacji odpadów?
Prawidłowa odpowiedź brzmi oczywiście – nie. Skoro przyczyniasz się do generowania odpadów, to też jesteś odpowiedzialny za wyrzucanie ich zgodnie z zasadami obowiązującymi w danym miejscu. Tym bardziej, że prawidłowa segregacja odpadów to absolutna podstawa zrównoważonej turystyki i jedno z najprostszych działań, jakie możesz wdrożyć podczas urlopu – bez dodatkowych kosztów, niemal bez wysiłku, a na pewno z korzyścią dla środowiska i lokalnej społeczności. Zachęcamy też, by do segregacji odpadów podchodzić nie jak do jednego z obowiązków (od których na urlopie chcemy odpocząć), lecz traktować ją jako wyraz szacunku dla natury i miejsca, z którego uroków korzystasz.
Dzika przyroda i dzikie… składowiska
Jednym ze skutków urlopu od segregacji są nielegalne wysypiska odpadów, czyli nic niego, jak stosy śmieci porzucone w naturze: w lasach, na nieużytkach, przy drogach, na opuszczonych posesjach – długo by wymieniać. Skalę zjawiska dobrze obrazują dane zawarte w raporcie EKO-UNII – w samym Gdańsku w 2021 r. było 365 nielegalnych składowisk odpadów! Na usuwanie zalegających na nich 354,5 tony śmieci miasto wydało niemal 350 tys. zł. 2 lata później wydatki na usuwanie dzikich składowisk przekroczyły już pół miliona. Za śmieci turystów zapłacili więc mieszkańcy Gdańska. Nie oni jedyni. W 2023 r. pobliska gmina Stegna na likwidację dzikich składowisk wydała 516 tys. zł, a gmina Kosakowo (w której leży m.in. Rewa) – 303 tys. zł. Gmina Władysławowo deklaruje z kolei, że każdego roku likwiduje aż 90 takich składowisk, które… za moment znów zapełniają się odpadami. Zalegające w naturze śmieci raziły w oczy 91% osób odwiedzających Bałtyk[xi] i 51% fanów górskich wędrówek[xii]. Możemy się tylko domyślać, że wypoczynek pośrodku dzikiego składowiska nie należał do najbardziej udanych.
Z wakacji zabierz do domu nie tylko wspomnienia, ale też śmieci
Wnioski? Sprzątajmy po sobie! Zostawmy odwiedzane miejsca w takim stanie, w jakim je zastaliśmy, a nawet w lepszym. Nie przyczyniajmy się do pogłębiania problemu!

Chciałoby się też napisać: sprzątając po sobie sprzątnijmy także po innych. Rozumiemy jednak, że sprzątanie cudzych śmieci nie należy do wymarzonych wakacyjnych aktywności. Chcemy więc zaproponować alternatywę – możesz łatwo i szybko zgłosić napotkane w naturze odpady z pomocą aplikacji mObywatel, czym na pewno przysłużysz się naturze. Wystarczy uruchomić aplikację, wybrać przycisk „Usługi”, a następnie nacisnąć „Naruszenie środowiskowe”. Ciekawym sposobem na spędzenie czasu na plaży jest poszukiwanie nurdli. Możesz nawet dołączyć do akcji The Great Nurdle Hunt i pomóc organizacji pozarządowej w zebraniu cennych danych o wyciekłych drobinach pelletu. Pamiętaj jednak, by z plaży o domu zabierać tylko odpady – muszelki, kamyczki, kawałki koralowców i piasek są istotnymi elementami ekosystemu, dlatego powinny pozostać tam, gdzie je znalazłeś. Co więcej, w wielu miejscach (w tym w popularnym Egipcie) ich wywóz zagrożony jest wysoką grzywną. Podobnie jest w przypadku znalezionych na górskim szlaku kamieni i roślin – większość polskich pasm górskich leży na terenach parków narodowych i krajobrazowych, które objęte są ochroną prawną!
[i] Polska Organizacja Turystyczna, Plany wakacyjne Polaków – sezon letni 2024, https://www.pot.gov.pl/attachments/article/1804/Plany%20wakacyjne%20Polak%C3%B3w%202024.pdf
[ii] Polska Organizacja Turystyczna, Plany wakacyjne Polaków – sezon letni 2024, https://www.pot.gov.pl/attachments/article/1804/Plany%20wakacyjne%20Polak%C3%B3w%202024.pdf
[iii] Polska Organizacja Turystyczna, Plany wakacyjne Polaków – sezon letni 2024, https://www.pot.gov.pl/attachments/article/1804/Plany%20wakacyjne%20Polak%C3%B3w%202024.pdf
[iv] Polska Organizacja Turystyczna, Plany wakacyjne Polaków – sezon letni 2024, https://www.pot.gov.pl/attachments/article/1804/Plany%20wakacyjne%20Polak%C3%B3w%202024.pdf
[v] Polska Organizacja Turystyczna, Plany wakacyjne Polaków – sezon letni 2024, https://www.pot.gov.pl/attachments/article/1804/Plany%20wakacyjne%20Polak%C3%B3w%202024.pdf
[vi] Polska Organizacja Turystyczna, Plany wakacyjne Polaków – sezon letni 2024, https://www.pot.gov.pl/attachments/article/1804/Plany%20wakacyjne%20Polak%C3%B3w%202024.pdf
[vii] Trashy Tourism: Top 10 Filthiest Hotspots to Avoid, https://www.businesswaste.co.uk/news/trashy-tourism-top-10-filthiest-hotspots-to-avoid/
[viii] GUS, Ochrona środowiska 2024, https://stat.gov.pl/obszary-tematyczne/srodowisko-energia/srodowisko/ochrona-srodowiska-2024,1,25.html
[ix] Polska Organizacja Turystyczna, Plany wakacyjne Polaków – sezon letni 2024, https://www.pot.gov.pl/attachments/article/1804/Plany%20wakacyjne%20Polak%C3%B3w%202024.pdf
[x] A. Zając, Goście hotelowi zmarnowali 26 kg jedzenia w jeden dzień. Hotel mówi dość!, https://www.fly4free.pl/goscie-hotelowi-zmarnowali-26-kg-jedzenia-w-jeden-dzien-hotel-mowi-dosc/
[xi] RLG Polska, Skąd śmieci na plażach? Wyniki badań, https://pap-mediaroom.pl/nauka-i-technologie/skad-smieci-na-plazach-wyniki-badan
[xii] A. Nawirska-Olszańska, Stowarzyszenie Ekologiczne EKO-UNIA, Wakacje ze śmieciami, czyli co zostawimy po sobie w miejscach wypoczynku, https://eko-unia.org.pl/wp-content/uploads/2024/09/RAPORT-Wakacje-ze-smieciami-czyli-co-zostawiamy-po-sobie-w-miejscach-wypoczynku-prof.-Agnieszka-Nawirska-Olszanska-i-EKO-UNIA.pdf